,,Act as if what you do makes a difference. It does”
William James
Flex Program na dobre zagościł w rodzimych szkołach (w Polsce od 2015 roku) . Program wymiany międzykulturowej i walka o roczne stypendium w amerykańskim high school to przygoda, o jakiej myśli wielu młodych ludzi. Ale nie tylko młodych:
,,Kiedy zapoznaliśmy się z ofertą Flex Program, nawet przez myśl nam nie przeszło jako rodzicom, że nasze dziecko pokona konkurencję i zostanie finalistą programu w Polsce. Proces rekrutacyjny trwał niemal cały rok, a najważniejsze w nim było chyba to, że młody człowiek musiał się z nim zmierzyć całkowicie sam. To był pierwszy krok w zdobywaniu doświadczenia samodzielności. Gdyby aplikujący pominął ważne komunikaty i instrukcje płynące z American Councils, ta szansa byłaby zmarnowana.”
Właśnie tak wspomina trudne początki aplikacji rodzic, ten, który oczywiście pragnie wychować otwartego na wyzwania, zaradnego i w dodatku odważnego młodego człowieka. Dom rodzinny ma ogromny udział w kreowaniu rozmaitych kompetencji dorastającego nastolatka, jednak nie można pominąć tu roli szkoły czy innych instytucji wspierających rozwój dziecka. Można wręcz przyznać, że to bardzo długa droga, by wychować człowieka do działania. Trzeba dać mu pole do popisu. Podpowiadać udział w projektach, inspirować do niebanalnych działań pozaszkolnych, pomagać w rozwoju zainteresowań. Nauczyciel to trener. Jeśli dobrze odegra swoją rolę, rodzic to zauważy:
,,Po blisko rocznym pobycie naszego syna w USA możemy z całą pewnością przyznać, że Flex Program jest absolutnym oknem na świat dla młodego człowieka. Początkowo sądziliśmy, że będzie to tylko doświadczenie językowe, zgłębienie umiejętności posługiwania się językiem angielskim w stopniu biegłym. Każdy kolejny miesiąc dowodził jednak, że to prawdziwa szkoła życia. Z dala od domowego ogniska i rodzinnych stron młody człowiek musiał się zmierzyć nie tylko z trudami rozłąki, ale przede wszystkim z nową rzeczywistością. Aklimatyzacja u rodziny goszczącej, poznanie amerykańskiego systemu szkolnictwa, gotowość do uczestnictwa w zajęciach prowadzonych wyłącznie w języku angielskim, a nawet zwykła codzienność podyktowana zupełnie innymi niż europejskie zwyczajami – oto nie lada wyzwanie dla młodego Europejczyka. Flex Program uczy otwartości na wielokulturowy dialog. Angażuje w działania, które są nastawione na kształtowanie samodzielności. Rozwija prawdziwe pasje.”
Flex Program jest oknem na świat. Inspiruje do sprawdzenia w praktyce tego, co dały młodemu człowiekowi szkoła i domowe wychowanie. Jeśli chcemy być dumni z naszych absolwentów i mieć poczucie dobrze wykonanej misji, porzućmy jakże nużące tradycyjne, encyklopedyczne metody uczenia. Działajmy, kreując w młodych ludziach kompetencje przyszłości. Po to, by rodzic mógł wypowiedzieć się właśnie tak:
,,Nasz syn pojechał do Teksasu. Podjął naukę w przedostatniej klasie Joshua High School. Tam dostrzeżono jego umiejętności sportowe i dlatego otrzymał propozycję gry w I składzie w szkolnej drużynie Varsity (trenuje piłkę nożną). Dzięki temu nawiązał wiele międzynarodowych kontaktów podczas turniejów i kluczowych dla tego środowiska spotkań sportowych. Zaczął się uczyć języka hiszpańskiego, który był narzędziem komunikacji w drużynie. W szkole mógł wybrać przedmioty, które go interesują (podstawy biznesu, kryminalistyka, socjologia, psychologia, matematyka). Poznał studentów wymiany z całego świata, nie tylko z Europy. Zasmakował również kultury meksykańskiej. Ale to, co najcenniejsze: rozwinął swoją samodzielność i otwartość na obce mu kultury. Z dumą obserwowaliśmy, jak bardzo się zmienia. Amerykanie to bardzo otwarty naród. Ciepło przyjęli przybysza z Polski, otoczyli go rodzicielską opieką, a w trudnych chwilach, takich jak nagła choroba, udzielili ogromnego wsparcia. Przeszedł szkołę życia, począwszy od codziennych rutynowych czynności, jak pranie, gotowanie czy sprzątanie własnego pokoju, łazienki, a skończywszy na edukacji w amerykańskiej szkole. Dzisiaj z dumą podkreśla ,,to miejsce na Ziemi, gdzie zawsze będę mógł wrócić, jeśli będę potrzebował pomocy”. Przyjaźń z członkami rodziny goszczącej zaowocowała tym, że wszyscy planują wspólne spotkanie bliżej Polski, w Londynie.
W ciągu tego roku powoli zaczęły się krystalizować życiowe i zawodowe plany naszego dziecka. Z radością opowiadał o programie komputerowym, który badał możliwości młodego człowieka i predyspozycje zawodowe. Dostęp do tego programu mógł mieć tylko podczas pobytu w USA. Syn poznał więc swoje mocne strony, przekonał się, że powinien rozwijać się w konkretnym kierunku (logistyka, zarządzanie, trener personalny).”
Odczarować szkołę można zawsze i wszędzie. ABC w swojej praktyce zawodowej szuka takich wyzwań, by uczyć przez działanie. Przygotowujemy do programów wymian międzynarodowych, by kształtować świadomych nie tylko Polaków, także Europejczyków, a przede wszystkim obywateli świata. Zawsze przekonują nas takie słowa rodziców:
,,To był doskonały krok na drodze do samopoznania. Polecamy wszystkim odważnym rodzicom! Udział w Flex Program symbolicznie ,,odcina pępowinę”, pozwala dziecku na podążanie własną drogą, jest wyzwaniem dla nadopiekuńczych rodziców. My się odważyliśmy. A poczucie bezpieczeństwa, jakie zapewnia organizacja American Councils, jest niebywałe. Młody człowiek jest w bardzo dobrych rękach, o każdej porze dnia i nocy można liczyć na kontakt z koordynatorem programu w Polsce. Pełen profesjonalizm organizacji. Naprawdę warto spróbować!”
Zachęcamy wszystkich belfrów, by porzucili szkolne ławki (obecnie platformy do zdalnej edukacji) i przygotowali swoich uczniów do walki o roczne stypendium w USA. Zainspirujmy do działania! Poznajmy naszych uczniów!
Poniżej także możliwości innej organizacji promującej wymiany międzykulturowe.
Zdjęcia i materiał filmowy pochodzą z zasobów sieci.